cze 21 2003

Łąka, uporządkowane myśli i Madzia...


Komentarze: 4

(Odbiegajac od notki): Nie będzie porannych notek, za to będą wieczorne, ale już nie będę zwracał uwagi na ich długość (czyli, w większości wypadków, będą dłuższe).

Kolejna notka z cyklu: siedzę sobie w foteliku. Wczoraj poszedłem do Magdy z tą książką. Wchodzę, a Ona:
- Ty masz motor prawda?
- Tak...
- Pojedziemy sobie na polanę?
- Słucham?... No, jeśli chcesz
- No to dobra, chodź - złapała mnie za rękę i pociągnęła za sobą, na parking.
- Poczekaj, ja skoczę po kaski
- No dobra, ale Ty jesteś marudny... - uśmiech od ucha do ucha
Wróciłem z tymi dwoma kaskami. Pojechaliśmy na polankę, tam leżeliśmy sobie w trawie i opowiadaliśmy o naszym życiu (powiedziałem o Beacie i prezerwatywach... śmiała się z tego z dobre 15 minut), o komiksach i miłym sąsiedzie, praktycznie o wszystkim. Do domów wróciliśmy o 5 rano. Zapomniałbym! Okazało się, że Magda też mnie od dłuższego czasu "obserwuje" (czyt. podgląda przez okno) tak samo jak ja. No i powiedziała mi o Rafale wszystko, jak się poznali, gdie, kiedy co i jak. No i, że jest z nim od niedawna, więc nie musze się obawiać, bo czasem znajdzie w nocy czas dla mnie (w tym momencie miałem uśmiech naokoło głowy). No i z sąsiadki zrobiła się przyjaciółka... milutko. Gdyby tylko nie ten Rafał! A dzisiaj sobie siedzę w Necie i dostaję maila. Streszczę go, bo nie ma sensu całego pisać. W każdym bądź razie sens był taki, że jakaś dziewczyna wysłała maila pod wymyślony adres, żeby kogoś poznać. No to grzecznie odpisałem, że bardzo chętnie Ją poznam, tylko nie mam żadnego wynalazku w stylu "komunikator" czy inny "sex-chat" i będziemy mogli się porozumiewać tylko przez maila. Nie dostałem jeszcze odpowiedzi, bo ona ma Net tylko w pracy (o czym też napisała w mailu), więc czekam do poniedziałku. A teraz dalej siedzę sobie w foteliku i myślę o tym, jakie to wszystko było skomplikowane 3 dni temu, a jakie teraz jest proste... O 23 idziemy z Magdą na dyskotekę, bo Rafał wyjechał. Do jutra!

strange : :
kasia
22 czerwca 2003, 12:09
hmm a moze to jest to ;) skoro keidy jej chlopaka w poblizu nie ma i juz sie na dyske umawia z Toba przemysl
Elunia
21 czerwca 2003, 23:48
Widzisz... jednak nie jestes dla niej obojetny.
21 czerwca 2003, 21:00
Wczoraj Rafał, dziś ty... i bardzo dobrze. Na stabilizację przyjdzie czas. Trzeba poznawać nowych ludzi, żeby móc trafić na tego jednego, jedynego...
21 czerwca 2003, 20:38
Ale fajnie! Wreszcie z Magdą coś się zaczyna dziać. Ciekawie się to wszystko przedstawia. A najważniejsze, że Magda stała się teraz kimś bliższym niż sąsiadką. Teraz już będziesz mógł działać, hehe;) Powodzenia życzę!!!

Dodaj komentarz